Śmingus dyngus? Tylko ostrożnie! - policja apeluje o rozwagę i ostrzega przed karami

To co jedni nazywają dobrą zabawą dla policjantów z KPP Gryfino jest najczęściej chuligańskim wybrykiem, który kończy się najczęściej karą grzywny, ograniczenia wolności a nawet karą aresztu. Tradycyjnie Policja apeluje przed "lanym poniedziałkiem" o zdrowy rozsądek i umiar w oblewaniu wodą.

Najważniejszy jest zdrowy rozsądek

Niewłaściwe obchodzenie zwyczaju wielkanocnego jakim jest "śmigus - dyngus" np. wylewanie na przechodniów z budynków dużych ilości wody lub zanieczyszczanie, a także rzucanie worków foliowych wypełnionych wodą z wiaduktów na przejeżdżające samochody, powodować może naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia lub naruszenie miru domowego podczas bezprawnego wtargnięcia do mieszkania bez zgody właściciela.

Nie każdy musi być zadowolony

Oblewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić nas na straty materialne, nie każdy musi chcieć celebrować ten zwyczaj. Takie osoby muszą się liczyć z konsekwencjami prawnymi swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Za tego typu zachowanie należy się liczyć z karą, w tym grzywną w wysokości 500 zł.

Uwaga na dzieci
Szczególną uwagę należy zwrócić w tym okresie na dzieci, gdyż w ferworze zabawy najmłodsi często oblewają przypadkowe osoby lub wybiegają na mokrą jezdnię, która będzie śliska dla nadjeżdżających samochodów.

fot. pixabay